niedziela, 29 sierpnia 2010

Witajcie!
Dzisiaj chciałem przedstawić kolejnego pięknego owada. Tak jak nadobnice i strangalia należy on do rodziny kózkowatych. Nazywa się dłużynka dwukropkowa.



Najczęściej można ją spotkać na różnych wierzbach a szczególnie w zaroślach wierzby iwy.

czwartek, 26 sierpnia 2010

Dzisiaj spotkałem w lesie przepięknego owada.



Kazał zwać się strangalią plamistą. Jeśli wybierzecie się kiedyś do lasu to i wy możecie go zobaczyć. Często przesiaduje na różnych kwiatach gdyż żywi się ich pyłkiem.



Larwy strangali żywią się martwym drewnem dlatego możecie spotkać go też np na pniakach zaraz po przeobrażeniu (wychodzi z drewna specjalnie wygryzionym otworem.


środa, 11 sierpnia 2010

Konkurs

Moi leśni znajomi biorą udział w konkursie krainy filcu o nazwie "FILCOWE WAKACJE". Jeszcze tylko do 16.08.2010 można oddać głos na poznane już kiedyś nadobnice alpejskie TUTAJ



Lub na krabiki i ślimaczka (chociaż zjada mi kapustę), których jeszcze nie znacie TUTAJ



Dziękuję!

wtorek, 10 sierpnia 2010

W poszukiwaniach domniemanej watahy pomagali mi oczywiście moi mali przyjaciele. To właśnie biedronce i ważce udało się znaleźć psy po wielu dniach naszych poszukiwań.






Biedna mała ważka musiała często odpoczywać na liściach gdyż bardzo szybko męczyły się jej skrzydełka.



Ważki mają charakterystycznie ustawione skrzydła. Są one ułożone prostopadle do osi ciała (taki typ nazywany jest Paleoptera czyli staroskrzydłe). Ciekawostką jest również fakt, że mogą latać nawet 94km/h.

poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Zdradzę wam dzisiaj pewną tajemnicę. Wiadomo że liczy się to co się ma w środku a ja w środku podobnie jak wszyscy mam trochę watoliny. Nie jest to prawdziwa czesanka tylko naprawdę watolina. Można ją kupić w sklepie z tkaninami - jest to taki ocieplacz do kurtek. Kosztuje ok 5 zł/mb- o wiele taniej niż prawdziwa wełna (szczególnie przydatny do robienia dużych figurek wypełnionych ocieplaczem, które jedynie "koloruje" wełną czesankową). Jest on taki trochę sprasowany więc przed filcowaniem należy go trochę podrobić. Większość białych elementów na tym blogu jest właśnie z ocieplacza. Dla lepszego przykładu pokażę jeszcze rodzinę szczurków zrobioną w ten sposób.







Taki ocieplacz to dobra rzecz jeśli ktoś zaczyna filcować i sobie chce poćwiczyć. Filcuje się go trochę trudniej niż naturalną wełnę czesankową ale też szybciej. Naturalna wełna jest bardzo mięciutka i żeby nadać jej dany kształt trzeba poświęcić więcej czasu niż przy sztucznym materiale.
Taki ocieplacz nie nadaje się do filcowania na mokro!

niedziela, 8 sierpnia 2010

Witajcie!
Dawno mnie tutaj nie było. Wiele dni chodziłem po lesie i szukałem dzikiej watahy psów, która straszyła mieszkańców. Miałem do dyspozycji zdjęcie tej szajki.



Wytrwale podążałem tropami przez nią zostawione i w końcu mój trud został wynagrodzony.



Okazało się, że to nie żadna wataha tylko dwa psy... Całkiem zresztą przyjaźnie nastawione do ludzi i zwierząt.



Gawędziliśmy sobie gdy nagle większy z psów uciekł. Wrócił jednak po chwili z wielką kością. Chciał się nią ze mną podzielić.





Niestety nie mogłem przyjąć zaproszenia na taką ucztę więc pozostało mi jedynie patrzenie jak zajadają się moi nowi przyjaciele.



Podczas tych poszukiwań spotkałem wiele ciekawych stworzeń, które opiszę następnym razem.

Tymczasem, borem, lasem...