poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Zdradzę wam dzisiaj pewną tajemnicę. Wiadomo że liczy się to co się ma w środku a ja w środku podobnie jak wszyscy mam trochę watoliny. Nie jest to prawdziwa czesanka tylko naprawdę watolina. Można ją kupić w sklepie z tkaninami - jest to taki ocieplacz do kurtek. Kosztuje ok 5 zł/mb- o wiele taniej niż prawdziwa wełna (szczególnie przydatny do robienia dużych figurek wypełnionych ocieplaczem, które jedynie "koloruje" wełną czesankową). Jest on taki trochę sprasowany więc przed filcowaniem należy go trochę podrobić. Większość białych elementów na tym blogu jest właśnie z ocieplacza. Dla lepszego przykładu pokażę jeszcze rodzinę szczurków zrobioną w ten sposób.







Taki ocieplacz to dobra rzecz jeśli ktoś zaczyna filcować i sobie chce poćwiczyć. Filcuje się go trochę trudniej niż naturalną wełnę czesankową ale też szybciej. Naturalna wełna jest bardzo mięciutka i żeby nadać jej dany kształt trzeba poświęcić więcej czasu niż przy sztucznym materiale.
Taki ocieplacz nie nadaje się do filcowania na mokro!

1 komentarz:

  1. 5zł/mb to chyba w tym przypadku nie wypada mówić o bogatym wnętrzu

    OdpowiedzUsuń